🐈⬛ Leopold Staff Wiersze O Miłości
Fraza: leopold staff w internetowym sklepie Empik.com. Przeglądaj tysiące produktów, zamów i skorzystaj z darmowej dostawy do salonów Empik w całej Polsce! empikfoto.pl empikbilety.pl EmpikGO Papiernik Kontakt Pomoc Biznes Aplikacja mobilna Empik Pasje Empik Premium Zostań sprzedawcą
Zima to prawdziwy popis sił natury, który fascynuje ludzi w różnym wieku. Wiersze o zimie to często poezja uniwersalna pod względem przekazu. Dorośli chętnie sięgają po poezję w długie zimowe wieczory. Zaduma nad pięknem świata jest doskonałym przepisem na udany dzień. Zima ma także inne oblicza, o których poeci nie zapominają.
Leopold Staff (1878-1957), poeta, dramaturg i tłumacz, urodził się we Lwowie, zmarł w Skarżysku Kamiennej. Leopold Staff - biografia skrócona. Leopold Staff urodził się 14 listopada 1878 roku we Lwowie. Maturę zdał w V Gimnazjum Klasycznym we Lwowie, po czym zapisał się na studia prawnicze.
Poeta, dramatopisarz, tłumacz, eseista. Mowa o Leopoldzie Staffie. Ze Staffem po raz pierwszy zetknęłam się w szkole, jak większość ludzi i to tylko dlatego, że musiałam. Moje zaciekawienie poezją Staffa zaczęło się kiedy dostałam w prezencie jedną, z tych małych książeczek zwanych "Perełkami" i znalazłam to:
Polscy twórcy poezji erotycznej – najbardziej znani autorzy klasyki gatunku. Wiersze erotyczne pisali m.in. J.A. Morsztyn, Mikołaj Rej, Jan Kochanowski, Daniel Naborowski, Hieronim Morsztyn, Wacław Potocki, Franciszek Dionizy Kniaźnin, Stanisław Trembecki, Aleksander Fredro, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Adam Asnyk, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Antoni Orłowski, Leopold Staff
Adam Mickiewicz „Dziady” cz. IV - Trzy godziny Gustawa: godzina miłości, rozpaczy i przestrogi. Opracowanie; Lewis Carroll - biografia, życiorys; Leopold Staff „Curriculum vitae” - etapy dojrzewania w wierszu Staffa. Opracowanie; Maria Pawlikowska-Jasnorzewska - wiersze o miłości. Pawlikowska-Jasnorzewska jako poetka miłości
Leopold Staff na pocztówce wyd. w 1933 r. , domena publiczna. Leopold Staff (1878 – 1957) nazywany jest poetą trzech pokoleń. Tworzył w okresie Młodej Polski, dwudziestolecia międzywojennego i w latach powojennych. Zadebiutował w 1901 r. tomikiem Sny o potędze. W jego poezji odnajdujemy związki z dekadentyzmemdekadentyzm
To w szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny. I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny, Dżdżu krople padają i tłuką w me okno Jęk szklany płacz szklany a szyby w mgle mokną. I światła szarego blask sączy się senny O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny Przez ogród mój szatan szedł smutny śmiertelnie.
Refresh and try again. Rate this book. Clear rating. 1 of 5 stars 2 of 5 stars 3 of 5 stars 4 of 5 stars 5 of 5 stars. An Empty Room. by. Leopold Staff. 4.43 avg rating — 7 ratings — published 1983. Want to Read.
Wiersz: O poranku Nad bystrym potokiem wiatr w konarach drzew swoją pieśń gra. Szumem liści błękitnych dzwon - Wiersze.kobieta.pl Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ
Wiersz Leopolda Staffa Kowal w interpretacji Sławomira Maciejewskiego.Film jest częścią projektu "Poemat z tekstem", którego celem jest stworzenie internetow
arqg0a. Leopold Staff (1878-1957), poeta, dramaturg i tłumacz, urodził się we Lwowie, zmarł w Skarżysku Kamiennej. Maturę zdał w V Gimnazjum Klasycznym we Lwowie, po czym zapisał się na studia prawnicze. Uczęszczał również na wykłady z filozofii i filologii romańskiej. Studiując na Uniwersytecie Lwowskim należał do Stowarzyszenia Czytelni Akademickiej. Pracował też jako członek redakcji pisma akademickiego „Młodość” ukazującego się w Krakowie w latach 1898-1899. W roku 1900 wstąpił do grupy poetyckiej „Płanetnicy”. Wiele podróżował, szczególnie chętnie odwiedzając Włochy. W l. 1902-1903 przebywał w stolicy Francji. Przez cztery lata współpracował z pismami „Lamus” (1909-1913) oraz „Museion” (1911, 1913). Od roku 1909 do 1914 zajmował się redakcją biblioteki „Symposion”, wydawanej przez Księgarnię Biblioteki Polskiej B. Połonieckiego, która ogłaszała wybrane teksty filozoficzne. Po wybuchu I wojny światowej znalazł się w Charkowie, gdzie mieszkał do roku 1918. Po zakończeniu działań wojennych powrócił do Polski i osiedlił się w Warszawie. Wraz z Wacławem Berentem i Stefanem Żeromskim redagował miesięcznik „Nowy Przegląd Literatury i Sztuki”. Ogłaszał swe teksty na również na łamach „Masek”, „Tygodnika Ilustrowanego”, „Kuriera Warszawskiego” i „Gazety Polskiej”. Był członkiem Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy Polskich, pełniąc funkcję jego wiceprezesa (1924) i prezesa (1924-1931). Zasiadał również w zarządzie Związku Zawodowego Literatów Polskich. Od roku 1933 Poeta należał do Polskiej Akademii Literatury, piastując godność jej wiceprezesa. Lata okupacji niemieckiej spędził w Warszawie, wykładając na podziemnym Uniwersytecie. Po upadku Powstania i wypędzeniu ludności cywilnej ze stolicy schronił się w Pawłowicach i Krakowie. W roku 1949 wrócił do Warszawy, gdzie pozostał do śmierci. Leopold Staff otrzymał dwie państwowe nagrody literackie (1927 i 1951). W okresie międzywojennym uczciły go swymi nagrodami miasta Lwów, Warszawa i Łódź. Stał się również honorowym członkiem polskiego Pen Clubu (1931), który trzy lata po zakończeniu wojny przyznał mu nagrodę za całokształt dorobku na polu przekładów. Dwa najstarsze uniwersytety nadały Leopoldowi Staffowi swe doktoraty honoris causa: Uniwersytet Warszawski w r. 1939, natomiast Jagielloński w 1949. Debiutem poetyckim był tom Sny o potędze (1901), powstały w okresie największego rozwoju poezji młodopolskiej. Również wiersze młodego Staffa były osadzone właśnie w konwencji rodzimego modernizmu, obfitując w motywy tajemniczości, bezsensu istnienia i dekadentyzmu. Dużą rolą odgrywała poezja nastroju ze znanym utworem Deszcz jesienny. Próbę przełamania inercji i dekadenckiego upadku stanowił jednak otwierający tom sonet Kowal. Pochwała aktywności, siły i witalizmu doczeka się wyrazu w poemacie z roku 1902 Mistrz Twardowski oraz kolejnych tomach wierszy (Dzień duszy z 1903 r., Ptakom niebieskim (1905), Gałąź kwitnąca (1908). Trudno nie dostrzec oparcia się na Nietzschem (wola mocy, nadczłowiek, jednak we własnym, schrystianizowanym ujęciu Staffa), którego nauki miały pomóc w przełamaniu wpływu pism Schopenhauera. Poeta wypracował następnie własną poetykę neoklasycystyczną, nobilitował również codzienność (był mistrzem Skamandrytów), kierując się przy tym ku humanitaryzmowi i kwestiom społecznym (Ścieżki polne z r. 1919, Ucho igielne (1927), Wysokie drzewa (1932) oraz Barwa miodu z roku 1936). II wojna światowa przyniosła rozrachunek poetycki nie tylko z doświadczeniem nazizmu, barbarzyńskiej wojny totalnej lecz i z własną sztuką (Martwa pogoda (1946), Wiklina (1954) i Dziewięć Muz (1958). Leopold Staff pozostawił po sobie również dramaty symbolistyczne i naturalistyczne oraz liczne przekłady: psalmów Starego Testamentu, filozofów antycznych, Kwiatków św. Franciszka (1910), Złotej Legendy Jakuba de Voraigne, poezji łacińskich Kochanowskiego oraz Th. Manna, Nietzschego i Goethego. W roku 1966 ukazały się jego listy zebrane w tomie W kręgu literackich przyjaźni. Lwowska młodość i studia Leopold Staff urodził się 14 listopada 1878 roku we Lwowie. Ojciec, František Staff, był lwowskim cukiernikiem, pełnił też funkcję prezesa Ogniska Czeskiego w stołecznym mieście Galicji. Młody Leon ukończył V Gimnazjum we Lwowie (zwane od położenia w zabudowaniach zakonnych „bernardyńskim”). Miał dwóch braci: Franciszka Hieronima (1885-1966), ichtiologa, rektora warszawskiej SGGW, i Karola, poetę i powieściopisarza posłującego się imionami Ludwik Maria (1890-1914). Brat przeciwstawiał się klasycyzmowi Leopolda, tworząc liryki melancholijne i refleksyjne. W zainteresowaniu przejściami „zwykłego człowieka”, jego bezradnością i krzywdą można dopatrzeć się w Karolu Staffie prekursora Juliana Tuwima. W latach 1897-1901 Leopold Staff studiował na Uniwersytecie Lwowskim prawo, następnie zaś filozofię pod kierunkiem Kazimierza Twardowskiego oraz romanistykę na seminarium uczonego i tłumacza Edwarda Porębowicza. Na studiach należał do Stowarzyszenia Czytelni Akademickiej, angażował się też wraz z Władysławem Kozickim, Antonim Stanisławem Muellerem i Ostapem Ortwinem w działalność Kółka Literackiego. Z tym ostatnim przyjaźnił się przez wiele lat. Staff brał również udział w pracach redakcyjnych nad ukazującym się w Krakowie, a mającym filię we Lwowie, piśmie akademickim Młodość, wychodzącym w latach 1898-1899 z inicjatywy ugrupowania młodzieżowego „Zjednoczenie”. Pismo próbowało zespalać ideologię marksistowską z nietzscheanizmem. W okresie współpracy z Młodością, Staff zetknął się z ważną współczesną literaturą europejską, przede wszystkim z dziełami właśnie Fryderyka Nietzschego. Wywarło to znaczny wpływ na formację umysłową i poetykę młodego pisarza. Młody pisarz uczestniczył również w zebraniach "Płanetników" - środowiska literatów i artystów „młodego Lwowa” w willi Maryli Wolskiej „Zaświecie”, sąsiadującej z Ossolineum. Wolska wymyśliła również żartobliwe określenie owego kręgu towarzyskiego. Płanetnicy to często przywoływane w literaturze młodopolskiej określenie postaci z mitologii słowiańskiej, przebywających w chmurach, mających władzę nad gradem, opadami i burzami. Grupa nie miała wspólnego programu, zaś aktywność sprowadzała się do odczytywania i omawiania swych utworów oraz dyskusji. Prócz niego zaangażowali się w nią także: Józef Ruffer, Jan Kasprowicz, Ostap Ortwin, Edward Porębowicz czy Stanisław Antoni Mueller. W kręgu wielkich dzieł i wielkich twórców Mieczysław Jastrun pisał, że Leopold Staff wypełnia lukę w poezji naszego kraju pozostawioną przez odejście wielkich romantyków i poetów czasu pozytywizmu, kontynuujących tematykę patriotyczno-społeczną. Staff odnawia polskie związki z twórczością europejską, starając się korzystać z twórczych pierwiastków modernizmu, zwłaszcza francuskiego. Słowacki starał się zeuropeizować literaturę polską przez wprowadzenie do niej Byrona, Calderona czy Szekspira z ich stylem i wizją artystyczną. Leopold Staff podjął się podobnego zadania, być może na nieco mniejszą skalę, przekładając na polski ważne pisma myśli europejskiej, tak dawnej (średniowiecze, renesans) jak i współczesnej (np. utwory Thomasa Manna, d’Annunzia, Deleddy). Poza wykształceniem akademickim, Leopold Staff poszerzał swe horyzonty umysłowe dzięki podróżom do Włoch – jego „drugiej ojczyzny”, oraz trwającemu rok pobytowi w stolicy Francji (1902-1903). Erudycja, szerokie zainteresowania i gruntowna znajomość włoskiego i francuskiego znalazły odzwierciedlenie w bogatym dorobku przekładów. Składają się nań tłumaczenia utworów poetyckich, powieści i pism filozoficznych ( łacińskie elegie i fraszki Jana Kochanowskiego, francuska twórczość Zygmunta Krasińskiego, biblijne psalmy, dzieła twórców łacińskich i greckich). Wiele z nich opatrywał wstępami i komentarzami. W roku 1901 ukazały się Sny o potędze. Tomem tym Leopold Staff zajął miejsce wśród najlepszych liryków polskich XX wieku. Pozostawał aktywnym twórcą przez kilka dekad, jego poetyka ulegała kolejnym zmianom, jednak właśnie na początku XX wieku ukształtowały się jej podstawowe cechy (Irena Maciejewska). Dwa lata później ukazuje się zbiór Dzień duszy, zaś w roku 1905 Ptakom niebieskim. Wkrótce wychodzą Gałąź kwitnąca (1908) i Uśmiechy godzin (1910). Oprócz tego, w latach 1909-1914 w Księgarni Polskiej B. Połonieckiego Leopold Staff redagował ukazującą się z inicjatywy Ostapa Ortwina bibliotekę Symposion, której kontynuacją była opracowywana wraz z Wincentym Rzymowskim seria filozoficzna Panteon. Symposion obejmował najlepsze dzieła filozofów, pisarzy i teoretyków sztuki z kręgu kultury europejskiej od czasów starożytnych. Każdy tom zawierał esej poświęcony autorowi. Od roku 1957 serię kontynuował Czytelnik. Po wybuchu pierwszej wojny światowej spłonęła wskutek walk biblioteka Twórcy. Następnie Staff znalazł się jako „jeniec cywilny” w Charkowie, gdzie przebywał w latach 1915-1918, nie przestając tworzyć i publikować. W roku 1914 ukazał się zbiór poezji Łabędź i lira, zaś dwa lata później Siew doli. Wielkiej Wojnie Twórca poświęcił tom wierszy Tęcza łez i krwi z roku 1918. Polska niepodległa, wojna i pierwsze lata nowego porządku W roku 1918 Leopold Staff wrócił do Polski i zamieszkał w stolicy. W latach 1920-1921 wspólnie z Wacławem Berentem i Stefanem Żeromskim zajmował się redakcją klasycyzującego miesięcznika literacko-artystycznego Nowy Przegląd Literatury i Sztuki, stanowiącego kontynuację Przeglądu Warszawskiego. Był płodnym autorem – publikował w wielu czasopismach takich jak: „Maski”, „Tygodnik Ilustrowany”, „Kurier Warszawski”, „Gazeta Polska”. Z czasem Staff stał się duchowym przywódcą Skamandrytów, którzy wysoko cenili sławiący pozornie niepoetycką codzienność polskiej wsi tom wierszy z roku 1919 Ścieżki polne (Pochwalona wieś dobra, wóz, konie i grabie…). Konstanty Ildefons Gałczyński zwał Staffa „Apollinem polskiej poezji”. Sam Twórca zaś interesował się, co było godne podziwu, pracami młodszych kolegów, chętnie czytał ich utwory, a wiele znał na pamięć. Tak też będzie i po roku 1945. W międzywojniu ukazywały się kolejne poezje: w roku 1922 tom Żywiąc się w locie, zaś pięć lat później Ucho igielne. 2 maja 1923 roku Twórca otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, zaś dziesięć lat później Krzyż Komandorski tegoż Orderu. Leopold Staff należał też do Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy Polskich. W roku 1924 został jego wiceprezesem, zaś w latach 1924-1931 piastował funkcję prezesa tej organizacji. W roku 1933 przyjęto go również do Polskiej Akademii Literatury, natomiast w latach 1934-1939 wybrano na stanowisko prezesa. Czas wojny i okupacji niemieckiej, w tym Powstanie, Leopold Staff spędził w Warszawie prowadząc zajęcia na tajnych kompletach. „Ewakuowany” (de facto wypędzony) z płonącego miasta przez Niemców (znów traci bibliotekę, a wraz z tym mieszkanie), przebywał do roku 1949 w Pawłowicach i Krakowie. Władze Rzeszy uznały całość dorobku Staffa za szkodliwy i niepożądany, wpisując go na listy proskrypcyjne z przeznaczeniem do zniszczenia. Trzykrotnie był laureatem państwowej nagrody literackiej (1927, 1951, 1955) oraz nagrody Lwowa (1928) i Warszawy (1938). Uchwalą Prezydium Krajowej Rady Narodowej z 15 czerwca 1946 roku otrzymał Złoty Krzyż Zasługi, zaś w roku 1953 odznaczono go Orderem Sztandaru Pracy I Klasy. Za całokształt swego dorobku przekładowego otrzymał ponadto nagrodę PEN Clubu. Był doktorem honoris causa Uniwersytetu Warszawskiego (1939) oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego (1949). W roku 1948 odbyły się uroczystości jubileuszowe z okazji 50-lecia pracy twórczej. Dwa lata wcześniej władze Jeleniej Góry zamierzały przekazać Poecie dom po niemieckim nobliście Gerharcie Hauptmannie, położony w Agnieszkowie (obecnie Jagniątków) w Karkonoszach. Ostatecznie budynek przyznano jednak Towarzystwu Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Leopold Staff zmarł 31 maja 1957 roku w Skarżysku-Kamiennej. Jeszcze za życia był określany jako pomnikowa postać poezji polskiej, wzór klasyka i twórcy-mędrca. W roku 1950 był nominowany do literackiej Nagrody Nobla. Mimo osobistej sławy, chronił swą prywatność, dlatego też gdy był już mocno posunięty w latach spalił niemalże całą korespondencję osobistą. Spoczął w Alei Zasłużonych na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim. Spojrzenie na twórczość Staffa W swych utworach Staff zacierał granicę między symbolizmem i parnasizmem (M. Jastrun). Poezja jego inspirowała się również renesansem. Dążył do jasności wyrazu (jasność jako miara apollińska), do oderwania się i przełamania dekadentyzmu symbolistów. Poezja była dla Staffa przede wszystkim wyznaniem, trudno zatem mówić o estetyzmie (Czekałem myśli życia, co przyjść do mnie miała/ Smutna swoją wielkością i wielka swym smutkiem (…)). W afirmacji wiecznego, aktywnego dążenia człowieka-twórcy samego siebie do nieosiągalnej prawdy i szczęścia jako fundamentalnej wartości był bliski szczególnie poglądom Wacława Berenta (Żywe kamienie). Kowala, od którego Staff rozpoczyna swą poetycką drogę, uznawano za wyzwanie rzucone światu, swego rodzaju modernistyczną Odę do młodości. Jednakże sonet ten stanowi przede wszystkim projekcję marzenia (por. określenia epopeja wewnętrznego życia oraz obserwowanie fenomenu ducha z listu do Miriama-Przesmyckiego z 29 XII 1091 r.) . Siła objawia się w zdolności marzenia tak potężnego i absolutnego, że znika pragnienie i sens wcielania snu w życie. Przeciwnie – czyn staje się słabością. Stąd i wpływy Nietzschego są jedynie częściowe (Mieczysław Jastrun). Polegają one przede wszystkim na recypowaniu mitu apollińskiego, jednak już bez jego negacji przez „orgiazm dionizyjski”. Poeta z niemieckiego filozofa przejmował to co, mu odpowiadało, selekcjonował rozmaite elementy potrzebne do konstrukcji samego siebie, autokreacji filozoficzno-poetyckiej (por. np. Mistrz Twardowski. Pięć śpiewów). Z czasem Apollina zastąpi Jezus Chrystusa i św. Franciszek z Asyżu. Stąd i Stanisław Brzozowski przeciwstawiał Staffowi dynamizm i woluntaryzm – osnowę nauk Nietzschego, chociaż warto pamiętać, że swą dość arbitralną krytykę rozciągał na całe środowisko młodopolskich modernistów. Trudno o konflikty istotnie tragiczne, bowiem twórczość Leopolda Staffa dotyczy przede wszystkim rzeczywistości psychologicznej. Podobnie problematyczna jest tragiczność dramaturgii Poety. Chociaż poszczególne utwory, jak np. Igrzyska, nie są pozbawione akcji, to jednak dramaty Staffa rodzą się z rozmyślań o ideale, jak wypowiadał się Stanisław Brzozowski o Skarbie, widząc w nim parabolę. Skarb oraz Igrzyska były wyrazem zainteresowań filozoficznych Twórcy, który opowiadał się w nich za relatywistyczną i pragmatyczną teorią prawdy. Będąc zwolennikiem względności prawdy, występował jednocześnie jako obrońca potrzeby jej istnienia (prawda jako utylitarny konstrukt), bronił zatem marzenia i mitu (tak religijnego jak i laickiego). Leopold Staff jest uznawany za największego przedstawiciela polskiego klasycyzmu XX wieku, rozumianego jako poetyka, oraz jako filozofia oparta na zgodzie z życiem i ładzie (elementy stoickie i epikurejskie). Klasycyzm ten to również zmierzanie ku integracji i twórczemu przetwarzaniu rozmaitych elementów i nurtów europejskiego antyku i cywilizacji łacińskiej Christianitas (zw. Kwiatki św. Franciszka z Asyżu odczytane tak w perspektywie osobistego wzrostu-ascezy jak i reformy Kościoła dyskutowanej w środowisku franciszkańskiego pisma dla elity intelektualnej Verbum, gdzie Staff publikował). Przed I wojną światową przejawami klasycyzmu Staffa były zbiory Gałąź kwitnąca oraz Uśmiechy godzin, zaś w II Rzeczypospolitej tomy Wysokie drzewa (1932) oraz Barwa Miodu (1936). W tych ostatnich dokonało się pełne odejście od konwencji Młodej Polski i tzw. bogatego mówienia, nastąpiło zaś bliższe związanie poezji z polskim pejzażem i kulturą, stąd dopatrywanie się w nich wpływu Skamandra. Zbiór Martwa pogoda z roku 1946 nie wnosi w obszarze poglądu na świat i poetyki novum. Innowacje znajdują jednak wyraz w wydanych już w latach 50. tomach Wiklina i Dziewięć muz (pośmiertnie). Staff odchodzi tu od tradycyjnych układów metrycznych, wprowadza nowy sposób obrazowania, a wraz z tym kreuje mniej dbałą o harmonię wizję świata o cechach autoironicznych. W Wiklinie mamy do czynienia z „odczarowaniem” wzniosłości, „serio” tego zbioru jest zachwiane, Twórca wyzwala swą własną negacje, czyniąc się, rzec można, nie-Staffem (Mieczysław Jastrun). Nowego rozdziału twórczości nie zdążył już niestety w pełni rozwinąć. Literatura Jadwiga Czachowska Płanetnicy [w:] Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny, PWN, Warszawa 1984-1985, vol. II, s. 178; Irena Maciejewska Leopold Staff [w:] Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny, PWN, Warszawa 1984-1985, vol. II, s. 393-394; Irena Maciejewska Ludwik Maria Staff [w:] Literatura polska. Przewodnik encyklopedyczny, PWN, Warszawa 1984-1985, vol. II, s. 394; Leopold Staff, Wybór poezji, oprac. Mieczysław Jastrun i Maria Bojarska, Ossolineum, Wrocław et al., 1969. Wikipedia, Leopold Staff
Z mych pocałunków szata Twej nagości,Z warg mych na niej purpurowe róże, W które Cię stroić nigdy nie znużę,Tknąć Ciebie kwiatom broniąc w ust zazdrości! Z zachwytów moich kadzidła wonności,Co owieją Cię w uwielbień chmurze!Z dumy mej Tobie stopień i podnóże,I hołdowniczy kobierzec miłości! Na swojej skroni Twoje stopy noszęJako niewolnik pełne kwiatów kosze...Ugięty klęczę i powstać się boję! Na czole stopy Twoje obnażoneDzierżę jak żywych klejnotów koronę,Bo na Twych stopach chodzi szczęście moje! Leopold Staff
Więcej wierszy na temat: Życie « poprzedni następny » Przynajmniej jestem szczery, choć miewam złe maniery. Czasami coś popsuję, lecz dobroć zawsze czuję. Dopraszam się o miłość, przyjemnie mi by było. By drania ktoś pokochał, choć myśl, to strasznie, płocha. Przynajmniej mówię szczerze, choć złość mnie częściej bierze. Czasami coś popsuję, lecz dobroć mnie ratuje. Dopraszam się o względy, usunę wszelkie błędy. By drania ktoś docenił, I myśli swej nie zmienił. Tragiczna jest ma postać, i taką ma już zostać. Czasami coś popsuję, lecz dobroć w sobie czuję. Dopraszam się o wiarę, za winę mą, i karę. By ktoś zrozumiał drania, za wszelkie me starania. Napisany: 2022-06-04 Dodano: 2022-06-04 11:47:19 Ten wiersz przeczytano 217 razy Oddanych głosów: 9 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Kto miłość zna? Kto, duszą obłąkany, Wypił zabójczy i najsłodszy jad, A z martwych ożył nim, jak rosą kwiat? Kto ssał miód z krwawych ust serdecznej rany? Kto oddał wszystko, żebrakiem być rad, Kto niewolnikiem sprzedał się w kajdany, A został królem wszech gwiazd obwołany I zdobył nowy, nieodkryty świat? Kto w przepaść rzucił się bez den, bez den, A wpadł w róż obłok na zawrotny sen, Którym odurza woń upojna, miękka? Kto, pokorniejszy od przydrożnych ziół, Pod stopy padał czołem w pyl, a czul, Że się najwyżej wznosi, kiedy klęka? Czytaj dalej: Miłość szczęśliwa #Wiersze o miłości
« poprzedni następny » Jak tchu dla piersi, tak mi ciebie brak! W pochmurnym niebie Przeciąga w siną dal wędrowny ptak. Niech leci, niech spieszy! Niech się serce me pocieszy, Że choć on mknie ku tej stronie, Gdzie wyciągam tęskne dłonie, Rozpaczliwie beznadziejne dłonie... Ja kocham ciebie! Niech o tym powie ci przelotny wiew, Co w sen kolebie Samotne szczyty cichych, smutnych drzew. Niech leci, niech wieści, Że w tęsknocie i boleści Nie mógł uśpić mojej duszy, Co się męczy w pustce, w głuszy, W rozpaczliwie beznadziejnej głuszy... Ten wiersz przeczytano 28401 razy « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
leopold staff wiersze o miłości